Warto tu być! Na Grand Slamie oprócz siatkówki zumba i moc innych atrakcji!

Kibicowskie ciała pobudzą do działania przede wszystkim zajęcia zumba fitness, które nad jeziorem Ukiel w Olsztynie będą odbywać się od czwartku 27 sierpnia aż do niedzieli na scenie przy stadionie. W zajęciach będzie można wziąć udział dwa razy dziennie — o godz. 11.45 i 15.45. To jedna z głównych okołosportowych atrakcji, jakie zaplanowali organizatorzy FIVB Beach Volleyball World Tour Grand Slam Olsztyn (25-30 sierpnia). Dobrej zabawy na pewno nie zabraknie, bo publiczność będą próbowali rozruszać bardzo doświadczeni instruktorzy.

— Grand Slam to dla mnie nie pierwszyzna, najbardziej przeżywałam finały w Starych Jabłonkach, gdzie było najwięcej ludzi i trzeba było jakoś połączyć zumbę z kibicowaniem — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” Beata Niemczyk, instruktorka zumby z Częstochowy. — Chodzi o to, żeby w przerwach między meczami siatkarskimi wkręcić do kibicowania nie tylko osoby na stadionie, ale także te poza nim. Żeby oprócz siedzenia i oglądania meczów była jeszcze jakaś alternatywa. Jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądał turniej w Olsztynie, ale zapowiada się świetnie. 



Jej zdaniem zajęcia zumba fitness mają wbrew pozorom bardzo wiele wspólnego z siatkówką plażową. — Repertuar zawsze dostosowuję do tego, co dzieje się na stadionie. W swoje zajęcia wrzucam przede wszystkim piosenkę, która króluje na danej imprezie. A do tego wszystkie kawałki, które są na czasie — dodaje Niemczyk. — To jednak wcale nie jest takie łatwe, bo jak jest gorąco, to nikomu nie chce się ruszyć, a jak jest zimno to z kolei każdy woli iść na ciepłą herbatę lub kawę. Ale przy siatkówce ludzie są bardzo otwarci, chcą się bawić, nie ma znaczenie, czy to kobieta czy mężczyzna. Kiedy po raz pierwszy spotkałam się z kibicami siatkówki, to zakochałam się w tej atmosferze. Ludzie ciągle się uśmiechają, cały czas są dla siebie mili, nieważne, jaka drużyna akurat gra, każdą dopingują tak samo.



Ale okazji do aktywnego spędzenia czasu podczas siatkarskiego święta będzie znacznie więcej. Przede wszystkim będzie można nauczyć się podstaw siatkówki podczas Grzegorz Fijałek Camp (wtorek od godz. 15) oraz KIDS Campów Piotra Gruszki (od czwartku do soboty po zakończeniu ostatniego meczu). Trudno znaleźć lepszych nauczycieli, ponieważ pierwszy z nich to jeden z najlepszych polskich „plażowiczów” i boiskowy partner Mariusza Prudla, drugi z kolei to wicemistrz świata i mistrz Europy w hali oraz rekordzistka pod względem liczby występów w reprezentacji Polski (450 meczów). Będzie też czas na bardziej ekstremalne wyzwania, ponieważ podczas turniejowych dni będzie można na przykład wziąć udział w szkoleniach windsurfingowych i wakeboardowych, turniejach zręcznościowych i rodzinnych, zagrać w piłkę wodną, popływać motorówką lub skuterem wodnym, a nawet poćwiczyć jogę na plaży. A kiedy zgłodniejemy, będzie można wybrać się po poradę do specjalisty dietetyka.

 Nad ciągłym podtrzymaniem plażowej atmosfery czuwać będą doświadczeni prowadzący, czyli Kamil Bloda i Karol Stępień z Akademii Crowd Supporters, Marcin Skrobot, Wojtek Dróżdź oraz DJ z Wysp Kanaryjskich Tony Rojas.



Warto przy tym pamiętać, że chociaż turniej Grand Slam potrwa blisko tydzień, to jednak w niczym nie przeszkodzi to mieszkańcom i turystom w korzystaniu z uroków z plaży miejskiej. A jeśli będziemy chcieli nieco odpocząć od wody, to bez biletu będzie można wejść na stadiony, na których toczyć się będzie sportowa rywalizacja. Przypominamy, że na stadionie głównym o pojemności 4 tys. miejsc ponad połowa z nich będzie ogólnodostępna. Jeśli będą wolne, można siadać, oglądać i kibicować.